Polonia Głubczyce - strona nieoficjalna

LZS Piotrówka - Polonia Głubczyce 2-2 (1-0)

18` 1-0

47` 2-0 (rzut karny)

53` 2-1 Rafał Czarnecki

88` 2-2 Rafał Kiklaisz

Polonia: Woźniak - Wiciak, Kikliasz, Lenartowicz, Jamuła - Milewski, Wanat, Krywko,

Czarnecki, Złoczowski - Grek

54` Rudziński -> Krywko

72` Kobylnik -> Czarnecki

Kolejne spotkanie z wymagającym rywalem

przyniosło wiele emocji zarówno z jednej jak i z drugiej strony.

Polonia podbudowana zwycięstwem w meczu z Chemikiem według bukmacherów

w roli faworyta nie występowała.

LZS Piotrówka to drużyna zdecydowana i doświadczona.

Wzmocniona wieloma zawodnikami z różnych kontynentów chce włączyć się do walki 

o III ligę.

Pierwszy kwadrans przebiegł zdecydowanie pod dyktando gospodarzy, którzy przejęli

inicjatywę od pierwszej minuty grając szybkimi podaniami oraz wysokim presingiem.

Taktyka Polonii skupiona była na szczelnym ustawieniu formacji obronnych

oraz szybkim kontrataku.

Widoczna przewaga Piotrówki zaowocowała zdobyciem bramki szybką akcją

lewym skrzydłem boiska.

Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando gospodarzy.

Na drugą część spotkania poloniści wyszli podbudowani oraz bez zmian

podstawowej jedenastki.

Było widać wolę walki z o wiele mocniejszymi pod względem fizycznym

ciemnoskórymi zawodnikami Piotrówki.

Polonii skrzydła podcięte zostały w 47 minucie kiedy to sędzia główny dopatrzył się

przewinienia kapitana Polonii, Rafała Czarneckiego i

podyktował problematyczny rzut karny.

Jedenastkę pewnie wykonał zawodnik Piotrówki i było już 2-0.

Wraz z upływem czasu również na trybunach dało się odczuć emocje,

które udzielały się kibicom wraz z kolejnym decyzjami arbitra.

Gra przy wyniku 2-0 stała się bardzo twarda i sędzia często musiał używać gwizdka.

Była 53 minuta kiedy to 20 metrów przed bramką został faulowany zawodnik Polonii.

Do piłki podszedł Jakub Milewski, Mariusz Wiciak oraz Rafał Czarnecki.

Ten ostatni po wzorowo wykonanym rzucie wolnym zdobył piękną kontaktową bramkę 

"ściągając pajęczyne" z okienka bramki gospodarzy i było 2-1.

Kiedy Polonia łapała wiatr w  żagle i przewaga nad Piotrówką rosła  z minuty na minute 

drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Jacek Lenartowicz.

Trybuny pełne głubczyckich kibiców ucichły...

W niedługim czasie po wykluczeniu Naszego zawodnika na ostry atak

w środkowej części boiska zdecydował się "stoper" Piotrówki.

Sędzie dopatrzył się faulu i ukarał zawodnika Piotrówki

drugą żółtą i wykluczył zawodnika z gry.

Od 79 minuty liczba zawodników się wyrównała i graliśmy 10 na 10.

Polonia ponownie poczuła możliwość zdobycia bramki

i organizowaliśmy masowe ataki na bramkę

gospodarzy. Piotrówka pod względem fizycznym ewidentnie ustępowała

w drugiej połowie Polonii.

Liczne ofiarne ataki zaowocowały w 88 minucie,

kiedy to na ofensywne włączenie się w akcję zdecydował się

prawy obrońca Polonii Rafał Kiklaisz.

Wykorzystał on podanie w pole karne i do końca zachował zimną krew

ze spokojem lobując bramkarza LZS-u i był remis 2-2.

Poziom meczu nie zawiódł co cieszy liczne grono kibiców Polonii,

którzy byli obecni na stadionie w Piotrówce.

Po meczu kibice podziękowali zawodnikom Polonii śpiewając:

- Dziękujemy, dziękujemy, dziekujemy...

oraz " Lidera Mamy, nikomu go nie oddamy!"

/DK/

KS 1945 PG

• Komentarzy [0]
• czytano: [1129]
• DO